wtorek, 26 sierpnia 2014

Recenzja fluidu-balsamu marki Lirene Last Minute BodyBB

Hej,
Pogoda powoli przywodzi na myśl długie jesienne wieczory, podczas których z rozrzewieniem wspominać będziemy ostatnie pełne słońca wakacje. Niestety co piękne szybko odchodzi, wraz z wakacjami mija cudowny odcień mahoniu na naszych ciałach. Jak przedłużyć sobie to rozstanie by było mniej bolesne? Albo jak nie wypaść totalnie blado w zbliżającym się powoli karnawale? Zapraszam do przeczytania recenzji fluidu-balsamu marki Lirene Last Minute BodyBB.

Co obiecuje producent?
Fluid-Balsam BodyBB dla ciemnej karnacji nadaje skórze piękny koloryt opalenizny od razu po użyciu. Zawiera specjalnie dobraną kompozycję rozświetlających pigmentów, które nadają skórze promienny i zdrowy wygląd. Balsam bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania.

Skład: 
Aqua (Water), Cetearyl Alcohol, Glycerin, Stearic Acid, Mica, Ceteareth-20 Dimethicone, Helianthus Annuus Seed Oil, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Sorbitol, Sodium PCA, Syntethic Fluorphlogopite, Carbomer, Polysorbate 60, Disodium EDTA, Tin Oxide, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Sodium Benzoate, Parfum (Fragrance),  Linalool, Benzyl Salicylate, Limonene, Alpha Isomethylionone, Citronellol, CI 77491, CI 77891

Opakowanie:
Tuba 200 ml, budową przypomina żagiel (ach wakacje;) ) ale dobrze trzyma się w dłoni.

Zapach: 
Typowy dla tego typu kosmetyku, przywodzący na myśl ziarno kakaowca, nieco słodki- i, przede wszystkim, to co lubię, nie drażniący.

Konsystencja i wydajność: 
Gęsty, co pozwala trzymać tubę na podstawie bez późniejszego efektu wow! jesteśmy wszędzie. Moim zdaniem wydajny, bo po raz-wystarczy niewielka ilość kosmetyku, aby osiągnąć zamierzony efekt w postaci równomiernej, bądź co bądź, opalenizny, a nie wojennych barw, a po dwa nie używam go codziennie a jedynie przy większej okazji, stąd myślę, że potowarzyszy mi spokojnie pół roku.

Moja opinia: 
Szczerze polecam i już piszę dlaczego. 

  • Testowałam kilka kosmetyków tego rodzaju, więc doświadczenie pozwala mi uplasować produkt zaraz po moim osobistym  numerze jeden.
  • Producent umieścił praktyczne wskazówki dotyczące stosowania, tj.:Rozprowadzić na umytej i wysuszonej skórze ciała (perfekcyjna porada no.1 ja czasem dodatkowo robię  peeling). 
  • Zmywa się po pierwszej kąpieli, więc nie ma co robić zdziwionej minki, że oj, zeszło, nieładnie ;) ze względu na specyfikę produktu zalecane jest, aby jasne ubrania zakładać po całkowitym wchłonięciu produktu – to chyba oczywiste. Od siebie mogę dodać perfekcyjną poradę no.2- umyć porządnie rączki po aplikacji, jw.
  •  Produkt sprawdzi się naprawdę w ostatniej chwili, wystarczy zastosować się do poleceń producenta 
  • Skóra po zastosowaniu była miękka, gładka i miała miły dla oka kolor. I tu uwaga, nie posiadam ciemnej karnacji, raczej starałam się podkreślić resztki opalenizny – moim zdaniem udało się ;)

Moja ocena:
5/5












Przepraszam z góry za fotki ale ciężko było uchwycić opaleniznę, dodatkowo mam skłonności do siniaków co możecie zauważyć:)

Pozdrawiam
Dziurawiec

wtorek, 19 sierpnia 2014

Spódnica Maxi u małej dziewczynki :)

Witajcie!
Dzisiaj mało pisania a dużo pokazywania ;) Ostatni wypad do dziadków zaowocował zdjęciami, nie są super bo Zuza wiecznie w biegu a matka wiecznie nie nadąża ale mam nadzieję, że jest na czym oko zawiesić. Poza tym obalamy mit jakoby spódnice maxi przeszkadzały dzieciom w zabawach, bieganiu i wszystkich innych czynnościach jakie robią 3,5 letnie dziewczynki :) Zuza nie pozuje, choćbym chciała to wiecie, że przez autyzm nie ma takiej możliwości , mimo to czasami udaje mi się złapać jej wzrok :)








































Spódnica - no name/allegro
buty - h&m
szorty - smyk
opaska - no name/allegro
bokserka - no name/allegro

Podobają Wam się zdjęcia? Co myślicie o spódnicach maxi dla dziewczynek?
Pozdrawiam serdecznie,
Siwa


piątek, 8 sierpnia 2014

Serum antycellulitowe Solutions Cellu Break 5D firmy Avon

Heja
Dzisiejszego dnia postanowiłam zrecenzować wam serum antycellulitowe Solutions Cellu Break 5D firmy Avon. Nie wiem jak wy ale borykam się z cellulitem od dobrych paru lat, wcześniej w sumie było mi to obojętne. Mam figurę typowej gruszki przez co mam szerokie biodra;/ jednak ostatnimi czasy wzięłam się za siebie, zaczęłam się odchudzać. Pierwsze efekty już widać, cellulit niestety również.Walczę z nim bańkami chińskimi, głównie zimą gdy pod odzieżą nie widać siniaków. Wspomagam walkę z cellulitem kosmetykami, tym razem sięgnęłam po krem z firmy AVON. 

Co obiecuje producent?
  • Dzięki technologii Cellu-Break 5D zwiększa rozpad kwasów tłuszczowych o 300% i pomaga zapobiegać powstawaniu nowego cellulitu
  • Innowacyjne serum Cellu-Break 5D działa w 5 wymiarach:
    • redukuje widoczność cellulitu
    • przyspiesza spalanie komórek tłuszczowych
    • ujędrnia i modeluje sylwetkę
    • zapobiega powstawaniu nowego cellulitu
    • wygładza i nawilża skórę
  • Po 2 tygodniach - redukuje widoczność cellulitu i ujędrnia skórę
  • Po 4 tygodniach - radykalnie zmniejsza widoczność najbardziej uporczywego cellulitu
  • Zawiera ekstrakt liści karamboli - dzięki jego zawartości nowy Solutions 5D z kompeksem przyspieszającym spalanie tłuszczu działa 10x szybciej niż kofeina. Jego formula pomaga zwiększyć produkcję kwasu hialuronowego i stymulować wytwarzanie kolagenu i elastyny.

Skład: 
Aqua,  Isopropyl Palmitate,  Glycerin Glycolic Acid Propylene Glycol Behenyl Alcohol,  PEG-40 Stearate Steareth-2 PVM/ MA Decadiene Crosspolymer Lauryl Lactate Phytol Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate Butyrospermum Parkii (Shea) Butter Ammonium Hydroxide Parfum / FragrancePhenoxyethanol Alcohol Denat. Hydroxyethyl Acrylate/ Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer Dimethicone Isohexadecane Menthol Sodium HydroxideTrimethylsiloxysilicate Carnitine HCL Disodium EDTA Polysorbate 60Glycine Soja (Soybean) Seed Extract PEG-8 Coleus Forskohlii Root ExtractBupleurum Falcatum (Sickle-Leaf Hare's Ear) Root Extract Xymenynic Acid Averrhoa Carambola (Starfruit) Leaf Extract Celosia Cristata Extract Crataegus Monogyna Fruit Extract PEG-60 Almond Glycerides Amorphophallus Campanulatus Rhizome/Root ExtractDaucus Carota Sativa (Carrot) Root Extract Cetyl Hydroxyethylcellulose Prunella Vulgaris Flower/Leaf/Stem Extract Coffea Arabica (Coffee) Seed Extract Caffein Ilex Paraguariensis (Mate) Leaf Extract,  Ethylhexylglycerin Pueraria Lobata (Kudzu) Symbiosome Extract Glycine Max (Soybean) Symbiosome Extract Foeniculum Vulgare (Fennel) Seed Extract Yeast Extract, Saccharomyces/Platinum FermentSaccharomyces Lysate Extract Lactoferrin Phospholipids Saccharomyces Ferment Filtrate 

Opakowanie: 
Tubka zwyczajna o pojemności 150 ml. Prosta nie przekombinowana, do takiego serum w sam raz.

Zapach: 
Miły delikatny zapach, nuta jakaś ziołowa.

Konsystencja i wydajność: 
I tu się rodzi problem przy stosowaniu 2 razy dziennie starcza mi na jakies 1,5 -2 tygodnie, przy stosowaniu 1 raz dziennie na jakieś 3 tygodnie. Konsystencja gładka, kremowa, łatwo się rozprowadza i nie klei do ubrań.

Moja opinia: 
Krem AVON jest całkiem poprawnym kosmetykiem do ciała, jednak do ideału brakuje mu wiele. A o walce z cellulitem możemy raczej pomarzyć. Na pewno nie jest to cudowny lek na cellulit, tego nie możecie się po nim spodziewać z pewnością. Produkt dobrze nawilża skórę, daje efekty lekkiego napięcia. Napięcie jednak utrzymuje się maksymalnie ok 30 minut. Nie zauważyłam zmniejszenia ilości i głębokości cellulitu, właściwie mogłabym rzec, że z moim cellulitem nie zrobił zupełnie nic. Krem mimo dobrej konsystencji jest raczej mało wydajny, nie mam wcale pewności, że przy dłuższym stosowaniu osiągnęłabym jakikolwiek efekt. Działa raczej na zasadzie poprawnego balsamu do ciała, bardziej nawilżającego niż ujędrniającego. Nie oczekiwałam po nim zbyt wiele więc nie rozczarował mnie mocno. Zaznaczyć tu muszę, że moja walka z cellulitem opiera się nie tylko na stosowaniu "cudownych środków", regularnie piję wodę w dużych ilościach, jestem na diecie lekkostrawnej, jem owoce bogate w wodę, ćwiczę a czasami również uczęszczam na masaże. Mimo wszystko problem z pomarańczową skórką mnie nie ominą, tak jak i większości kobiet chodzących po świecie. Solutions Cellu Break 5D nie pomógł mi w tej walce, to wiem na pewno. 

Moja ocena:
3/5 












Może wy znacie jakieś dobre sposoby na walkę z cellulitem? Sprawdzone preparaty, ćwiczenia bądź domowe sposoby? Podzielcie się nimi koniecznie:D wypróbuje na sobie. Jak znacie jeszcze ćwiczenia na biodra i uda dla typowych gruszek to też z chęcią się z nimi zapoznam :)

Pozdrawiam
Dziurawiec