poniedziałek, 20 października 2014

Balsam SILVER CHARM firmy LIRENE

Witajcie
Chodź dziś poniedziałek to ja już żyję najbliższym weekendem i planuję zrobić wypad na miasto, trochę potańczyć i odprężyć się po ciężkim tygodniu na uczelni. Chcę wyglądać dobrze, a to jesienią przy mojej bladej skórze wcale nie jest łatwe i oczywiste, postanowiłam więc sięgnąć po produkt rozświetlający. Oczywiście przetestowałam go już teraz i wiem, czy spisze się czy też nie podczas wyjścia, Wy też możecie się o tym przekonać czytając ten tekst. Nie chciałam używać żadnych balsamów brązujących ani tego typu rzeczy, niepotrzebnie nie ryzykuję, w końcu mogłyby mnie skutecznie uziemić w domu. Zaciekawiłam? Zatem zapraszam do recenzji SILVER CHARM firmy Lirene.


Co obiecuje producent?
  • rozświetla
  • wygładza
  • nadaje skórze jedwabistą miękkość
  • ujędrnia


Balsam otuli Twoją skórę księżycową poświatą i rozświetli srebrnym pyłem. Piękny zapach balsamu pobudzi zmysły i sprawi, że poczujesz się naprawdę glamour. Zawarty w balsamie wyciąg z klonu srebrzystego doskonale odświeża skórę i podkreśla jej naturalne piękno. Hialuronian przywraca jędrność skórze, a czynnik nawilżający NMF i gliceryna głęboką ją nawilżają.


Skład:
Aqua (Water), Glycerin, Hydroxyethyl Urea,Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, PEG-20 Methyl Glucose Sesquistearate, PEG-10 Olive Glycerides, Glyceryl Polyacrylate,Vaccinium Myrtillus Fruit/Leaf Extract, Ethylhexylglycerin Sacharum Oficinarum (Sugar Cane) Extract, Urea, Ammonium Lactate, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Citrus Medica Limonum (Lemon) Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Extract, Acer Saccharum (Sugar Maple) Extract, Ethanolamine, Diethanolamine, Phenoxyethanol, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Limonene, Coumarin, Mica, Cl 77891 (Titanium Dioxide)

Opakowanie:
Ładna, kobieca i miękka tubka, którą możemy trzymać na półce pionowo. Pojemności produktu to 200 ml.  


Zapach: 
Delikatny, perfumowany przypominający mi trochę żel do włosów.


Konsystencja i wydajność:
Konsystencja pół-płynnego żelu, jednak wystarczy niewielka ilość na ciało i już się mieni, bardzo wydajny. 

Moja opinia:
Tym razem swoją opinię zacznę od wymienienia minusów. Za największą porażkę tego produktu oceniam beznadziejną konsystencję. Nie wiem zupełnie kto wpadł na pomysł półpłynnego lekkiego żelu, nie był to jego pomysł życia, zdecydowanie. Wolałabym by ten produkt miał normalną konsystencję balsamu. Faktycznie może i ten żel łatwo i równomiernie się rozprowadza, niestety przynajmniej na początku jest klejący. Wchłania się dość wolno, dlatego trzeba odpowiednio wcześniej zacząć przygotowania do wyjścia, by uwzględnić czas, w którym spokojnie będziemy mogły nałożyć sukienkę bez obawy przyklejenia czy pobrudzenia. Co z tymi drobinkami srebra spytacie? Rzeczywiście są i jest ich całkiem sporo, ale bez obaw! Są naprawdę delikatne i małe, nie wygląda to jak z tandetnego teledysku disco polo lub jakbyście pobiły bombkę na święta. Drobinki ładnie mienią się na skórze, nawet tej nie opalonej dodają blasku. Na plus oceniam ładny, przyjemny i nienachalny zapach oraz wygodne opakowanie. Odnosząc się do obietnic producenta muszę zauważyć, że niestety nie zauważyłam by produkt ujędrniał mi skórę, sprawia jedynie, że jest ona delikatnie milsza w dotyku. Bez ochów i achów. Czy czuję się dzięki niemu glamour ? To kwestia z pewnością indywidualna, wiem jednak, że sprawia, że moja skóra wygląda naprawdę ładnie, przyciąga spojrzenie.. a tego przecież oczekuje każda kobieta ;) Z pewnością dzięki niemu nie pozostaniecie niezauważone. 

Moja ocena:
3,5/5









Używałyście już go? odpowiada wam ta konsystencja?

Pozdrawiam 
Dziurawiec

wtorek, 14 października 2014

Masło do ciała Tutti Frutti od Farmony

Witajcie
W tym jakże zimnym i pochmurnym dniu przygotowałam dla Was recenzję masła do ciała. Już teraz mogę Wam zdradzić, że to doskonały produkt na jesienno-zimowe dni, możemy sobie dzięki niemu przypomnieć wakacje, egzotyczne podróże, które odbyliśmy czy to osobiście czy palcem po mapie. To dobry czas by zadbać o naszą wysuszoną po wakacjach skórę i odprężyć nasze zszargane nerwy. Osobiście bardzo lubię masła do ciała, nie wiem czy to zasługa ich konsystencji i różnorodności gamy p[roduktów czy tego, że przeważnie wszystkie ślicznie pachną :D Dziś przeczytacie recenzję masła do ciała Tutti Frutti Liczi&Rambutan.

Co obiecuje producent?
WIBRUJĄCA SŁODYCZ LICZI Z INTRYGUJĄCĄ NUTĄ RAMBUTANU! TROPIKALNE SZALEŃSTWO, KTÓRE WYZWALA ZMYSŁY! Niezwykle słodkie liczi, uprawiane w Państwie Środka od 2000 lat, to symbol i ulubiony owoc chińskich cesarzy z dynastii Ming. Połączone z soczystym, rześkim rambutanem z Malezji nadaje skórze niespotykany, fascynujący aromat letniego wieczoru nad oceanem. Dzięki zawartości afrykańskiego masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia, sprawiając że ciało staje się zachwycająco miękkie, delikatne i jedwabiście gładkie. Bogata konsystencja pieści zmysły, czarne drobinki masują ciało, a zniewalająco słodki zapach egzotycznych owoców uwodzi i relaksuje.
Skład: 
Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ethylhexyl Stearate, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glycerin, Glyceryl Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Cera Alba (Beeswax), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Parfum (Fragrance), Simmondsia Chinensis (Jojoba) Butter, Hydrogenated Jojoba Oil, Iron Oxides, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, BHA, Geraniol, Citronellol, Limonene, E150c, CI 16255.


Opakowanie:
W prostocie tkwi siła, zwykłe okrągłe zakręcane opakowanie o pojemności 275 ml- dla mnie rewelacja,

Zapach: 
Owocowy, lekko kwaskowaty  intensywny, długo utrzymuje się na skórze mi kojarzy się z wakacjami. Szczerze mówiąc jestem zachwycona nim! 

Konsystencja i wydajność:
Konsystencja typowego masła do ciała: gęsta i masłowa jednak dobrze rozprowadza się po skórze. Wydajność przy codziennym stosowaniu po prysznicu  mi starcza na ponad miesiąc.


Moja opinia:

Szczerze mówiąc nie znalazłam minusów tego masła, wymienię zatem wszystkie plusy, a jest ich naprawdę dużo! Wygodne opakowanie jest jednym z nich, pozwala na zużycie masła do końca. Świetny  i długo utrzymujący się na skórze zapach to również wielki plus. Jest naprawdę intensywny, w sam raz dla osób, które lubią po kąpieli się nasmarować i pachnieć :) Aromat ten jest zdecydowanie orzeźwiający, nie mdlący jak w niektórych produktach tego typu. Konsystencja jest według mnie w sam raz. Owszem, produkt jest gęsty, jednak podczas użytkowania nie ma się wrażenia ciężkości, wręcz przeciwnie jest lekki i delikatny. 
Dużym plusem jest to, że masło naprawdę szybko się wchłania, a to wcale nie jest oczywiste przy podobnych produktach. W tym wypadku naprawdę nie trzeba długo czekać by móc założyć ulubione jeansy nie narażając ich przy tym na ubrudzenie. Produkt ten w żaden sposób mnie nie uczulał, nie podrażniał mimo tego, że był stosowany również bezpośrednio na wydepilowane nogi. Generalnie uważam, że spokojnie można stosować je na całe ciało (ja pomijam twarz) ponieważ zostawia miłą, miękką i dobrze nawilżoną skórę. Przy moich suchych nogach efekt nawilżenia dość długo się utrzymuje. To jeden z nielicznych produktów, który daje to co obiecuje producent, może nawet więcej. Szczerze to masło to moje nowe odkrycie! Jestem pewna, że nie jeden raz sięgnę jeszcze po masła tego producenta, chętnie pokombinuję z innymi zapachami. Jestem bardzo zadowolona i dlatego naginam swoją skalę oceny ;)POLECAM!

Moja ocena:
5,5/5










Używałyście produktów tej firmy? Warto sięgnąć po inne ich artykuły?

Pozdrawiam 
Dziurawiec

czwartek, 9 października 2014

BANDI anti aging Care BB Krem SPF15

Witajcie

Wracamy po chwili nieobecności ze zdwojoną siłą, postaramy się zaglądać tutaj częściej. Dziś mam dla Was recenzję  kremu BB firmy BANDI. Mam wrażenie, że ostatnio taki rodzaj kremów jest bardzo popularny. Można by rzec, że praktycznie każda marka ma swój krem BB,  przeważnie mają one zadanie nawilżyć skórę i zrównoważyć jej koloryt, beż używania dodatkowych pudrów i fluidów. Sama miałam już  inny krem BB i nie byłam zadowolona - bo cała się świeciłam;/ i mimo, że najjaśniejszy to dla mojej jasnej cery był ciut za ciemny. Jednak mniejsza z tym, teraz przetestuję dla was ten produkt. Koniecznie przeczytajcie recenzję!

Co obiecuje producent?
Przeciwzmarszczkowy krem BB, który dostosowuje się do każdego rodzaju karnacji. Idealnie komponuje się ze skórą, dając efekt naturalnego makijażu. Tuszuje niedoskonałości i oznaki zmęczenia, zapewniając skórze zdrowy koloryt. Delikatnie natłuszcza, nawilża i odżywia skórę. Dzięki zawartym w kremie filtrom chroni skórę przed promieniowaniem UV. Odpowiedni dla każdego typu cery. Z uwagi na potwierdzone w badaniu łagodne działanie na skórę może być stosowany do pielęgnacji wrażliwej i skłonnej do alergii skóry.

Skład: 
Aqua/Water, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Cyclopentasiloksane, Caprylic/Capric Triglyceride, Propylene Glycol, Titanium Dioxide, Stearoxy Dimethicone, Talc, Nylon-12, Dimetyloamin/Vinyl Dimethicone Crosspolymer, Polyglyceryl-4-Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Cera Microcristallina, Cycloheksasiloxane, Hydrogenated Castor Oil, Lecithin, Disodium Rutinyl Disulfate, Hydroxyproline, Sorbitol, Magnesium Ascorbyl Phosphate, Tri-PPG-3 Myristylether Citrate, Sorbitan Isostearate, Polyglyceryl-3-Polyricinoleate, Manganese Oxide, Silica, Tocopheryl Acetate, Trimethylsiloxysilicate, Dimethicone, Phenoxyethanol, Parfum/Fragrance, Alcohol denat.,  Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Glyceryl Stearate, Glyceryl Oleate, Citric Acid, Ethylhexylglycerin, Potassium Phosphate, Disodium Phosphate, Sodium Chloride, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Benzyl Salicylate, Geraniol, Hydroxycitronellal, Isoeugenol, Limonene, CI 77492, CI 77491, CI 77499

Opakowanie:
Wygodne do użycia, naciska się i krem sam aplikuje. Opakowanie typu airrless zapewniające higienę produktu. Zastanawia mnie jak będzie przy końcówce produktu, wydaje mi się, że będzie problem by zużyć go do końca. Przeważnie pompki nie chwytają końcówki produktu i część kremu zalega w opakowaniu. Pojemność  30 ml.

Zapach: 
Delikatny, przyjemny, nie podrażania oczu.

Konsystencja i wydajność:
Konsystencja dość płynna, lejąca z łatwością można rozprowadzić po twarzy.

Moja opinia:
Nie jestem zadowolona z tego produktu, niestety. Nie sprawdził się przy mojej karnacji zupełnie. Jak widzicie jestem blada jak ściana. Głównym minusem tego kremu jest to, iż praktycznie nie kryje niedoskonałości. Ostatnio mam lekki problem z cerą, co zauważycie na zdjęciach i niestety ten produkt zupełnie sobie z tym nie poradził. Kolejnym minusem tego kremu jest to, że jest nietrwały. Nałożony na twarz utrzymuje się ok 3 godzin, po tego typu produktach oczekuję zdecydowanie większej trwałości. Mam nieustanne wrażenie maski na twarzy, w dodatku o odcieniu pomarańczy:( W żaden sposób krem nie dostosowuje się do mojej twarzy tak jak powinien krem typu BB. Cały czas utrzymuje się intensywna, zauważalna pomarańcz. Plusem tego kremu natomiast jest ładny zapach, higieniczne opakowanie, które zapobiega rozwojowi drobnoustrojów oraz to, że łatwo się go rozprowadza. Mimo tych 3 plusów nie kupię go ponownie. Nie polecam go kobietom, które tak jak ja są jasnymi blondynkami z bardzo jasną karnacją. 

Moja ocena:
3/5










Nawet na zdjęciach widać żółtawy odcień skóry. Macie jakiś sprawdzony krem BB? Co polecacie?
Pozdrawiam
Dziurawiec