niedziela, 21 lipca 2013

DIY kamizelka z flagą brytyjską

     Chciałabym Wam pokazać jak w prosty i przyjemny sposób zrobić modny ostatnio element garderoby dla dziecka lub siebie. Są takie ubrania, które bardzo chciałabym mieć w wersji mini, czyli dla mojej córy, a których nie mogę w Polsce kupić albo są zbyt dużym wydatkiem na kieszeń podwójnej matki i wolę zrobić sama po kosztach ;) Do takich ubrań należą ciekawie barwione koszulki z napisami, buty nabite ćwiekami, szorty w różne wzory, legginsy oraz kamizelki. 
     Wczoraj wzięłam się właśnie za wykonanie kamizelki dla córki, kamizelki którą jakiś czas temu wygrzebałam w lumpeksie za grosze. Długo zastanawiałam się co z nią zrobić, czy przefarbować, czy może zrobić ombre albo coś naszyć? Pomysł przyszedł gdy na ebayu amerykańskim wylicytowałam córce za całe 36 zł z wysyłką torebeczkę w kształcie serca z brytyjską flagą właśnie. Zamówiłam potrzebne odcienie farb i wzięłam się do pracy! Spójrzcie jakie to proste :)

    Pracuję na polskich farbach firmy Profil ponieważ są stosunkowo niedrogie w porównaniu do innych, trwałe i jest naprawdę duży wybór kolorów. Profil posiada serie farb do tkanin jasnych, ciemnych, jedwabiu, farby z perłowym wykończeniem, fluo, farby w sprayu i pisakach. Mój zestaw jest jeszcze bardzo skromny ale z pewnością będę go rozszerzać o nowe kolory. Tak wygląda mój zestaw do pracy. W skład, którego wchodzą : przeróżne linijki, taśma do zabezpieczania ścian ;), farby profil do tkanin ciemnych i jasnych, dwa pisaki do tkanin czarne, ołówek, tacka na farbę i bardzo nieprofesjonalne pędzelki ;) Te lepsze zwędziła mi córka i nie mogę ich znaleźć.. 




Jednak do wykonania flagi brytyjskiej potrzebujemy tylko trzech kolorów farb, a jak kamizelka jest z ciemnego jeansu wystarczą na dobrą sprawę dwie - biała i czerwona (wybieramy do tkanin ciemnych by krycie było lepsze):


Tacka do farb nie jest niezbędna ale ułatwia pracę, nie musimy ciągle sięgać do pojemników z farbami, które długo odkręcone mogą zwyczajnie wysychać - w tackę lejemy tyle ile nam trzeba i ewentualnie dolewamy w trakcie. Moją dostałam w gratisie przy składaniu zamówienia na farbki. 


Potrzebujemy również kamizelki, ja niestety za późno wzięłam się za robienie zdjęć więc nie pokażę Wam jak moja wyglądała na początku, jednak była to zwykła jeansowa kamizelka, nic szczególnego. Zamiast kamizelki możecie wziąć katanę i obciąć jej rękawy, to może być o tyle fajniejsze, że strzępienia w okolicy rękawów nadałyby kamizelce mocniejszego, rockowego charakteru :)

Chciałam by moja flaga była prosta jednak niektórzy wolą efekt malunku ręcznego (nierówne brzegi) Ci więc pomijają ten krok. Jak zrobić by było prosto ? Krok po kroku:
  1. Wyznaczyłam sobie środek kamizelki, ołówkiem poprowadziłam dwie prostopadłe proste, które się przecinają w środku. 
  2. Od każdej z linii odliczyłam po 2,5 cm i w ten sposób uzyskałam duży krzyż w środku, 
  3. kontury krzyża obkleiłam taśmą i pomalowałam środek na czerwono, taśmę usunęłam i wyszedł ładny prosty czerwony krzyż :)
  4. Po wyschnięciu czerwonej farby dookoła krzyża odmierzyłam pasek o szerokości 1 cm, ponownie dookoła z dwóch stron obkleiłam go taśmą i pomalowałam na biało. 
  5. Ponownie wyznaczyłam środek kamizelki (środek krzyża), przyłożyłam do niego po środku linijkę o odpowiedniej szerokości (5 cm) i odrysowałam z każdej strony ramienia. 
  6. Obkleiłam ramienia taśmą i pomalowałam środek na biało z czerwonym paskiem zachowując proporcje paska białego do paska czerwonego. Jak możecie zauważyć pasek biały szeroki w ramionach krzyża się przemieszcza zgodnie z ruchem wskazówek zegara. 
  7. Po wyschnięciu odklejamy taśmę i poprawiamy ewentualne nierówności wąskim pędzelkiem. 

I właściwie mamy już gotową flagę brytyjską. Proste prawda? Ja nie użyłam niebieskiej farby bo nie widziałam sensu, kamizelka jest przecież niebieska. Kamizelkę odkładamy na 5-7 godzin do całkowitego wyschnięcia, po tym czasie bierzemy żelazko i utrwalamy nasz wzór prasując go około 3-4 minut w temperaturze 150 stopni Celsjusza. Pamiętajmy o tym by prasować przez ścierkę lub na lewej stronie. Tak utrwaloną farbę można spokojnie prać w pralce w temperaturze 40 stopni. 


Dla mnie to jednak jeszcze nie koniec, uwielbiam ćwieki i wymarzyłam sobie by kamizelka mojej córki miała je nabite na górze pod kołnierzem. W ćwieki zaopatruję się tylko u jednego sprzedawcy, są one sprawdzone, jakość jest świetna i cena naprawdę zadowalająca. Wybór ćwieków jest naprawdę duży:


Moja kolekcja jest całkiem spora, chociaż dalej brakuje w niej kilku wzorów ćwieków. 



Do kamizelki wybrałam ćwieki wkręcane, dużo ciężej jest je nabić ale przynajmniej mamy pewność, że nie odpadną podczas prania. Do wyboru są ćwieki wkręcane, naszywane (z dziurką przez którą przeszywamy je nitką) oraz z z ostrymi końcówkami do nabijania. Do ćwieków wkręcanych jest nam potrzebny nabijak, którym robimy w materiale dziurkę. Ja jeszcze ze względu na brak czasu nie nabiłam do końca wszystkich ale będzie to wyglądało mniej więcej tak :



Teraz zostało już tylko nałożyć ją na plecy dziecku i wyruszyć na podbój świata ;) Można też wykonać taką kamizelkę i sobie i dziecku, bardzo fajnie wyglądają takie komplety ubrań na rodzinach, ostatnio ubrały się tak dziewczyny z  SZAFECZKA i wyglądały moim zdaniem uroczo :)

Jak podoba Wam się kamizelka? Może same zajmujecie się DIY i macie dla mnie kilka wskazówek na temat pracy, jakieś ciekawe inspiracje? Może chcecie się pochwalić swoją pracą? Zapraszam do dyskusji i komentowania! 

Używałam:
tacka/pędzle/taśma - Szał dla Plastyków
ćwieki - Ostre ćwieki
kamizelka - lumpeks
torebka serce - ebay

Pozdrawiam serdecznie, 
Aśka Sudak



czwartek, 11 lipca 2013

Nowy dział na blogu :-)

Witajcie!

      Pewnie część z Was, która regularnie śledzi naszego bloga zauważyła, że zaczynamy wprowadzać pewne zmiany, zaczynając od wyglądu bloga na nowych działach kończąc. Cała idea bloga, którą polubiliście, i dzięki której postanowiliście z nami tu być i tworzyć naszą małą społeczność się nie zmienia, możecie spać spokojnie :-) Rozdania jak były tak i będą, a może nawet z okazji poszerzenia tematyki bloga więcej? zobaczymy! Chcemy, by każdy znalazł tu coś dla siebie, chcemy by nasz blog ciągle i wszechstronnie się rozwijał, dlatego też ciągle myślimy co należy tu zmienić, co dodać, czego tu za mało, czego z kolei za dużo.. Liczymy w tej kwestii również na Wasze pomysły, jeżeli macie jakieś wskazówki, jeżeli macie jakieś uwagi odnośnie funkcjonowania tego bloga, jakieś pomysły na rozwój to piszcie w komentarzach, jesteśmy tu przede wszystkim dla Was i Wasze zdanie dla nas się liczy.

 Ale do rzeczy!

       Doszliśmy do wniosku, że jak już było rozdanie dla dzieci, dzięki któremu mieliśmy możliwość oglądania tak cudownych zdjęć może warto byłoby wprowadzić dział "dziecko"? Długo się nie zastanawiając dodałyśmy zakładkę i postanowiłyśmy, że to jest jak najbardziej kierunek, który również chcemy obrać w naszej blogowej przygodzie. Będzie to dział, w którym znajdziecie recenzje, w ktorym również organizowane będą rozdania. Będzie to również miejsce, w którym nasze redakcyjne dzieci będą prezentować Wam swoje stylizacje modowe, swoje ulubione zabawki, kosmetyki, dodatki bez których nie potrafią żyć, będziemy przedstawiać tu inspiracje, pisać o nowościach - jednym słowem wszystko o dzieciach i dla dzieci. Przedział wiekowy redakcyjnych dzieci jest duży więc każdy znajdzie w nim coś dla siebie!

Gdy już wytłumaczyliśmy wszystko czas chyba na prezentację naszych pociech :-) Dzisiaj przedstawimy czwórkę, z czasem resztę :-)

    Na pierwszy ogień idzie piękna młoda kobieta - Paula. Uwielbia zabawę modą, lubi szaleć po wyprzedażach, wynajdywać perełki w second-handach, poznawać nowe marki odzieżowe - również te niszowe. Moda jest jedną z wielu jej pasji. Do ubrań kocha dobierać dodatki - od biżuterii po torebki. Znajduje takie cudeńka, że cała redakcja pieje z zachwytu i zazdrości! I nie istotne czy to najnowszy nabytek od Tiffany'ego czy ręcznie robiona bransoletka wychwycona na jarmarku. Na nasze szczęście Paula lubi się dzielić i jak widzi, że z szafy jej się wylewa obdarowuje znajomych ;) Poza czytaniem dobrej literatury, oglądaniem dobrego kina i podróżowaniem lubi również kosmetyki. Ciągle ćwiczy trudną sztukę makijażu na sobie i na nas, testuje nowości rynkowe, próbuje podpatrzonych trików urodowych. Początki bywały ciężkie, uciekaliśmy i wzbranialiśmy się przed "mejkapem" siłą ale teraz widać, że ma dziewczyna do tego prawdziwy dryg! Zawsze nieziemsko pachnie, ale nie ma jednej ulubionej perfumy - dobiera je sobie ze względu na porę roku czy też strój a nawet i pod nastrój. Paulę lubi wszelkiego rodzaju technika, w jej rękach zaczynają działać telefony, które dla nas odmówiły posłuszeństwa, gdy siada do komputera ten jakby szybciej pracował - uwielbia gadżety jak widać ze wzajemnością.

Cóż tu dużo mówić jest prawdziwą kobietą, chcecie wiedzieć o niej więcej i lepiej ją poznać? Śledźcie naszą rubrykę!









      Zuzia, nasz redakcyjny łobuzerski rozweselacz. Zuza ma 2 latka i 4 miesiące, kocha wszystko co błyszczy i się świeci, trochę jak sroka - od biżuterii po kolorowe, świecące zabawki. Uwielbia gry edukacyjne, łamigłówki, puzzle, klocki i układanki, to jest coś czemu poświęca bardzo dużo czasu. Mały urwis ale przy tym dama - nie lubi brudzić rączek, jak pochlapie się od razu zdejmuje ubrania i domaga się nowych, na spacer nie wyjdzie bez kapelusza. Zuza to mała fashionistka, lubi się przebierać, mama pomaga jej łączyć różne elementy garderoby w jedną spójną całość. Może niepotrzebnie, może dwa różne buty na nogach będą kiedyś trendy? ;) Ostatnio domaga się przed każdym wyjściem psiknięcia perfumami i robi "dzióbek" żeby mama pomalowała jej usta błyszczykiem. W końcu to mała kobietka! A właściwie na swój wiek nie taka znowu mała bo ponad metr wzrostu już ma, ubranka nosi w rozmiarze 104/110 a buty 27/28. Rodzice chyba karmią ją drożdżami. Zuza ma też dryg do nowinek technicznych, tableta mamy rozgryzła szybciej niż mama i tata razem wzięci, podbiera mamie telefon i wydzwania do babci. Bystra dziewucha tylko żeby jeszcze więcej chciała z nami rozmawiać :) Ale pewnie jak już się w końcu rozgada będziemy musiały kupić stopery do uszu;) Niech Was nie zmyli ten anielski uśmiech ;) Dodać trzeba, że mama Zuzi uwielbia dziecięcą modę, ciągle coś ogląda, coś zamawia i kupuje. Lubi też lumpeksy (a kto nie lubi?) i DIY, przerabia tej Zuzi ubranka by były jeszcze bardziej czadowe.













Zuzia ma na sobie:
buty - converse
koszulka - no name / allegro
szorty - ZARA plus ćwieki nabite przez mame
kapelusz - no name / allegro
okulary aviatar - Kappahl

        Kolejnym "naszym" przesłodkim dziecięciem jest Tymoteusz. Tymek to mały wielki człowiek, ponad 8,5 kg żywej wagi. Ma zaledwie 4 miesiące a już kobiety wzdychają na jego widok ;) A on niczym nie wzruszony dalej pakuje gryzaki do buzi i miętosi ulubioną maskotkę.. Tymek to mały rockmen, wyssał to z mlekiem matki. Nie straszna mu głośna muzyka, piski i krzyki siostry czy też telewizor. Lubi dobrze zjeść a stołuje się niestety na mieście a nie w domu ;) Jest pogodny i krzyczy tylko wtedy gdy domaga się posiłku. Uwielbia grzechotki, karuzele na łóżeczko, kolorowe zabawki i gryzaki. Kosmetyki toleruje jedynie antyalergiczne. Spójrzcie na niego i powiedzcie, czyż nie jest to mała rozkosz po prostu?






Tymoteusz ma na sobie:
spodnie - H&M
body - BARBARAS
buty - DaWanda


       W swoich redakcyjnych szeregach mamy jeszcze jedno wspaniałe "dziecię", które jak sam o sobie mówi, jest już poważnym dorosłym mężczyzną - to uroczy Marcel, który posiada 14 lat, a którego wygląd jeszcze przez jakiś czas będzie owiany tajemnicą. Marcel bowiem lubi kokietować i droczyć się i poczeka z ujawnieniem swojego wizerunku ;) Uwielbia motoryzację, od samochodów rodziców po deskorolki, quady i inne ciekawostki, które ogląda w kolorowych magazynach, i o których posiadaniu marzy. Nie wierzy w Świętego Mikołaja ale mimo to co roku uaktualnia listę rzeczy "must have" pod choinką o najnowsze nowinki techniczne. Marcel lubi również gadżety - potrafi w naszych telefonach i firmowych komputerach wynajdywać takie opcje i programy, o których istnieniu nie miałyśmy do tej pory pojęcia. Jest facetem ale również lubi dobrze wyglądać, ubiera się na luzie ale zawsze stylowo i modnie. Zwłaszcza, że od jakiegoś czasu coraz większą uwagę przykuwa do płci pięknej ;) Marcel to urodzony gentelman, zawsze pomoże dźwigać siaty z zakupami, otworzy drzwi i powie, że ładnie wyglądamy nawet wtedy gdy pokłócimy się z fryzjerem i szczotką i zapomnimy domalować jednego oka ;) Kiedyś będzie łamał serca kobietom. 

Mam nadzieję, że ta kategoria postów przypadnie Wam do gustu, że znajdzie się kilku czytelników, którym dział "dziecko" przypadnie do gustu.  Zapraszamy do dyskusji, wymiany poglądów, umieszczania adresów do fajnych sklepów z rzeczami dla dzieci (tego nigdy za wiele ;) ), do swoich blogów o podobnej tematyce. Poznajmy się! :) 

Ekipa Testuj z CreativeMazgazine



Wyniki rozdania wyprawek :)


Kochane mamuśki wyniki miały być jutro ale ze względu na mało zgłoszeń przesunęliśmy je na dzisiaj. Nie jest już tajemnicą kto na wyprawkę dla maluszka się załapał, ale żeby było oficjalnie przedstawiamy Wam trzy szczęśliwe blogerki:

1. Molimoli z bloga Testujepróbuje

2. Inspiracjeonline z bloga InspiracjeOnline

3. Mixoflife z bloga Mymixoflife

Zwycięzcom gratulujemy, maile do Molimoli i Inspiracjeonline zostały wysłane z prośbą o adres do wysyłki, prosimy też Mixoflife o emaila z danymi i oświadczeniem o zapoznaniu się z regulaminem. Chciałybyśmy jutro wysłać paczki a mamy tylko jeden adres. Czekamy na piękne teksty i zdjęcia :)

Wszystkim pozostałym mamusiom dziękujemy za zgłoszenia, nie poddawajcie się jeszcze wiele rozdań przed nami, na które już teraz serdecznie zapraszamy. Dobrej nocy !


A teraz trochę prywaty ;)
Mamy pytanie do blogerek pracujących na bloggerze, w jaki sposób kochane umieszczacie posty w zakładkach? Chciałybyśmy posegregować stare posty i nowe umieszczać już w odpowiednich kategoriach jednak poza etykietami nie potrafimy ich wsadzić w odpowiednie działy. Help !!! ;)

Zespół testujzCreativeMagazine


piątek, 5 lipca 2013

Rozdanie dla blogerek w dwupaku ;)

Kochane czy w naszych szeregach są blogerki, które są w ciąży? Mamy dzisiaj dla Was i Waszych maleństw 3 wyprawki do rozdania! Jest to dość nietypowe rozdanie, nie oczekujemy od Was recenzji, bo pewnie musiałybyśmy trochę poczekać a jedynie postu, który umieścicie u siebie na blogu oraz wyślecie do nas. Opiszcie w nim co zawierała paczka, od kogo ją macie ;), poróbcie fajne zdjęcia, napiszcie jak idą Wasze przygotowania do tego ważnego wydarzenia w Waszym życiu, czy Wam się te produkty przydadzą - po prostu taki post od serca! 

Zastanawiacie się co mamy do rozdania? W skład jednej wyprawki wchodzą pampersy, chusteczki nawilżające, sudocrem, smoczek avent i może coś jeszcze? zobaczycie! ;)

Mamy nadzieję, że nie zabraknie chętnych, przy zgłoszeniu pamiętajcie tylko o zapoznaniu się z regulaminem!  Do dzieła kochane ! :) Wyniki rozdania podamy dokładnie za tydzień. 

Pozdrawiamy serdecznie i słonecznie, pogoda nas ostatnio mocno rozpieszcza!

źródło: internet




Zespół testujzCreativeMagazine

wtorek, 18 czerwca 2013

Kosmetyki Pat&Rub-recenzja i nasz najmłodszy tester w historii naszego bloga!

Ostatnio szczęście dopisuje nam na całego. Może to wszystko za sprawą słońca, które od kilku dni  bardzo skutecznie radzi sobie z chmurami i świeci nam na okrągło. Pogodny nastrój to podstawa sukcesu. Słoneczne akumulatory naładowane na maxa, czas więc nagromadzoną energię spożytkować. Mamy do tego świetną okazję. 


Kilka dni temu, dzięki pewnej dobrej duszyczce, udało nam się dotrzeć do bloga CreativeMagazine, na którym cała masa testów kosmetycznych, i nie tylko, przeprowadzana jest. Wielkie nasze szczęście i zaskoczenie, po otrzymaniu wiadomości, że to właśnie Cacyk będzie miał możliwość testowania kosmetyków z serii SWEET znanej i cenionej marki PAT&RUB. Dzięki bardzo sympatycznej i wyrozumiałej obsłudze z CreativeMagazne na testy mieliśmy całkiem sporo czasu za co serdecznie dziękujemy. 

W ramach testów w ręce Karola trafiły: Szampon i Płyn do Kąpieli dla Niemowlaków i Dzieci SWEET oraz Krem Ochronny do Twarzy na Każdą Pogodę dla Niemowląt i Dzieci SWEET. Wszystko pięknie zapakowane. Bardzo ciekawym gadżetem okazał się worek na kosmetyki, który wybitnie przypadł do gustu synkowi, mnie zresztą również.

Do testowania przyłożyliśmy się bardzo starannie. Opinia i zadowolenie młodego konsumenta jest dla nas bardzo ważna. Synek spisał się na medal. Mamy zatem jednogłośny werdykt, ale od początku bo markę PAT&RUB po krótce postaram się wszystkim przybliżyć.





 Na temat kosmetyków PAT&RUB można by książkę pisać. Nagród całą masę za idealny skład i zastosowanie naszym zdaniem otrzymać powinny. PAT&RUB to nic innego jak 100% natury. Co za tym idzie ? Nic prostszego. Ze składu kosmetyków wykluczone są wszelkie substancje sztuczne. Ponadto, składniki kosmetyków pochodzą z kontrolowanych upraw prowadzonych bez środków owado-, chwasto- i grzybobójczych, czyli pozbawione są chemicznych zanieczyszczeń. Zdecydowanie największą część procentową kosmetyku stanowią woda i tłuszcze czyli substancje korzystnie wpływające na naszą skórę. Nie byłoby jednak kosmetyków PAT&RUB, gdyby nie Panie Kinga Rusin, Magdalena Hajduk oraz doskonały technolog, Zuzanna Kalman, których celem było stworzenie najlepszych kosmetyków ekologicznych na polskim rynku - udało się !  Kosmetyki PAT&RUB zostały docenione oraz nagrodzone w rozmaitych konkursach m.in. "Najlepsze dla Urody" czy "Best Beauty Buys".

Przyjdźmy do naszych testów.

Z racji tej, że kosmetyki PAT&RUB mają w sobie 100% natury, zależało nam, aby i kąpiel odbyła się w warunkach jak najbardziej zbliżonych do naturalnych. W dniu testów ostatecznych pogoda dopisywała. Zafundowaliśmy zatem synkowi pierwszą w jego niespełna rocznym życiu kąpiel na zewnątrz domu, a dokładniej, na drewnianym tarasie. Skoro taras drewniany to i wanna specjalna musi być. W piwnicy odkryliśmy starą wanienkę dziadka Karola, która nie jedno dziecię w naszej rodzinie już wykąpała. Wanienka jedyna taka na miarę czasów i testów z PAT&RUB dla CreativeMagazine. Karola i nasza radość z kąpieli na dworze była wielka.








Kilka zdań na temat kosmetyków PAT&RUB:

Opakowanie: Wielkie brawa za staranność i perfekcję jaką firma PAT&RUB wkłada w przygotowanie kosmetyków do sprzedaży. Mowa tu o ślicznych workach wykonanych z naturalnych tkanin, które nie dość, że piękne to i praktyczne. Jeśli chodzi o samo opakowanie produktu - pudełko, tubka czy też inna forma - i tu należą się wielkie brawa. Świetny pomysł jeśli chodzi o kreskówkowe przedstawienie na białym i wyrazistym opakowaniu, postaci dzieci, w 3 różnych, ale jakże bardzo pasujących do bieli małych bohaterów - testerów. Wygląd zewnętrzny ma ogromne znaczenie. W dużym stopniu to co widzimy na półce, to co przyciąga nasz wzrok, ląduje później w naszych koszykach i na półkach w domu. Oryginalne, opływowe opakowanie. Zmieści się w każdej torebce. Co ciekawe i z czym, przyznam nie miałam okazji się wcześniej spotkać to instrukcja obsługi: składniki, sposób użytkowania itp., zapisana po wewnętrznej stronie kartonu. Wystarczy rozłożyć pudełko na części pierwsze, a przed naszymi oczami ukaże się wyrazista, sporych rozmiarów czcionką, pisana informacja dla konsumenta. Ważne, że czcionka ma spory rozmiar. Mikroskopijne opisy kosmetyków na innych produktach, osoby słabo widzące - takie jak ja, najzwyczajniej irytują. 
Informacja o produkcie: Kolorowa, przejrzysta, pisana oryginalną czcionką, charakterystyczną dla pisma młodych odkrywców. Zastosowanie, skład kosmetyku, certyfikaty, kompozycja, sposób użycia - bardzo czytelne i zrozumiałe.  Świetną sprawą, którą odkryliśmy przypadkiem jest logo Fundacji Świętego Mikołaja. Co za tym idzie? PAT&RUB z każdego sprzedanego produktu SWEET przeznacza 50 groszy na Fundację Świętego Mikołaja, która wspiera zdolną młodzież z ubogich rodzin. 

Krem Ochronny do Twarzy na Każdą Pogodę dla Niemowląt i Dzieci: krem przeznaczony dla małych i tych większych wrażliwców. Ma za zadanie chronić przed mrozem i wiatrem. A, że ostatnio wietrznie było to i krem testowaliśmy. Krem w swoim składzie zawiera niski filtr UV. Jest bogaty w kwasy Omega, które tak bardzo potrzebne każdemu z nas oraz roślinne substancję tworzące na skórze swoistą warstwę ochronną. Produkt polecany osobą posiadającym skórę wrażliwą. W swoim składzie zawiera składniki łagodzące podrażnienia. Krem dobrze się rozprowadza, choć niejednokrotnie spotkałam się z odwrotną opinią. Naszym zdaniem kremy tłuste same w sobie mają odmienny skład i konsystencję, a zatem trzeba odrobinę więcej wkładu i poświęcenia włożyć, aby krem rozsmarować tak jak należy. Dla nas to żaden problem. Bo i po co szukać dziury w całym. Krem ma delikatny zapach, a może nawet jest praktycznie bezwonny. Nie posiada żadnych perfumowanych wzbogaceń przez co dla pewnej grupy osób może okazać się mniej atrakcyjny, ale to przecież o naturę, a nie skropioną tonę pseudo zapachu chodzi. Bardzo dobrze natłuszcza skórę. Świetnie radzi sobie z przesuszoną skórą na łokciach - testowane na mężu, którego skóra w wyniku pracy bardziej wysusza się. Cena 55 pln za 75 ml. Zważając na to, że zdrowie naszych dzieci to podstawa, a na rynku powstaje cała masa firm, które  bezustannie ścigają się w produkowaniu coraz to nowszych kosmetyków o specjalnym zastosowaniu dla dzieci. Uważam, że Krem Ochronny do Twarzy na Każdą Pogodę dla Niemowląt i Dzieci jako kosmetyk w 100% naturalny i w pełni zasługuję na wymienioną powyżej cenę. Składniki czysto ekologiczne, precyzja w wykonaniu, liczne badania i testy przeprowadzane tak by receptura kremu pomagała delikatnym ciałkom dzieci i wiele więcej. Jak dla nas bomba. Co tu dużo mówić, sama mam zamiar synkowi od czasu do czasu odrobinę kremu, gdy wiatr czy mróz idzie - podkradać ! 


Szampon i Płyn do Kąpieli dla Niemowlaków i Dzieci SWEET: Opakowanie opływowe. Minusem dla nas, a raczej brakiem dopracowania może okazać się brak atomizera oraz stosunkowo łatwa w otwarciu  zatyczka - troszkę niebezpieczna, gdy w grę wchodzą sprytne rączki dzieci. Instrukcja oraz obrazki identyczne jak na pozostałych kosmetykach z serii SWEET - genialne! Zapach: mam wrażenie, że cała seria dla dzieci pachnie tak samo. Delikatnie, subtelnie, bez przesadnego zaperfumowania, które niezdrowe, a w dodatku u dziecka alergię niepotrzebną wywołać może. Konsystencja: gęsta, koloru kremowego. Szampon i Płyn do kąpieli słabo się pienią co może zniechęcić wielu potencjalnych klientów do kolejnego zakupu. Kolejny błąd. Nie chodzi o to by się pieniło na całego. Piana to nic dobrego. Im więcej bąbelków tym więcej sztucznych i szkodliwych dla naszego organizmu substancji. Piana to nic innego jak SLS (Sodium Lauryl Sulfate). SLS to typowy detergent syntetyczny, stosowany od dawna w przemyśle do odtłuszczania i mycia wszelkiego rodzaju urządzeń oraz pomieszczeń. Jedna wielka, a jednocześnie składnik większości kosmetyków, których każdy z nas używa na co dzień. SLS niesie za sobą całą masę bardzo przykrych konsekwencji, które płyną z nieprzemyślanego zakupu super nowinek kosmetycznych. Szampon PAT&RUB pieni się wystarczająco, ale za to zdrowy i nie szkodliwy dla nas jest. Szampon PAT&RUB bardzo delikatnie myje włosy i ciało dziecka nie powodując podrażnień oraz nadmiernego wysuszenia skóry. W swoim składzie zawiera substancję nawilżające, łagodzące podrażnienia i odbudowujące florę bakteryjną skóry. To produkt hipoalergiczny. Kobietą może posłużyć jako doskonały, a przede wszystkim delikatny środek do demakijażu. Kosmetyk bardzo wydajny w użytkowaniu. Kolejny wielki plus dla marki PAT&RUB.


Bez najmniejszych wątpliwości marce PAT&RUB przyznajemy 9/10 punktów. Mały minus za opakowanie. Jak dla nas szampon powinien zostać wyposażony w atomizer oraz bardziej szczelne, wzmocnione zamknięcie, które skutecznie zniechęci sprytne, małe łapki naszych dzieci. Poza tym same plusy. Z pewnością kosmetyki PAT&RUB zagoszczą w naszym domu na dobre. Sama ja, przyznam, że w mojej domowej kosmetyczce godne miejsce zajmują: Krem do rąk, balsam oraz błyszczyk tej samej firmy - uwielbiam. Teraz męża będzie trzeba wyposażyć bo warto! Produkty godne polecenia. CreativeMagazine dziękujemy za możliwość przeprowadzenia testów.



Recenzje dla testujzCreativeMagazine przygotowała Cacynka z małym Cacykiem

Kosmetyki Pat&Rub można nabyć tutaj

Również dziękujemy za przyjemną współpracę:)

sobota, 8 czerwca 2013

Kosmetyki Pat&Rub szczęśliwie dotarły, błyszczyki leżakują

 
Jak się macie? Mamy nadzieję, że i u Was piękna pogoda? Wreszcie rozpoczął się sezon na truskawki i my jemy je pod każdą postacią. Dziś serwujemy Wam shake truskawkowy a w dziele; Kulinaria, świetna sałatka z truskawkami. Smacznego!

Spieszymy dodać, że kosmetyki Pat&Rub szczęśliwie dotarły do Cacynki.
Umówiliśmy się na 10 dni testów. Może się jednak okazać, że recenzja będzie później, bo maluszek odmówi współpracy:) Jesteśmy wyrozumiali dla tak małych testerów:)

Dostajemy zapytania odnośnie błyszczyków. Niestety błyszczyki utknęły u nas w redakcji za co bardzo przepraszamy:(  Zawirowania za konkursami sprawiły, że błyszczyki, które miały być wysłane jako pierwsze, wylądowały na końcu kolejki. Nie martwcie się jednak dziewczyny, dostaliśmy informacje, że w poniedziałek ruszą w drogę. W ramach rekompensaty dostaniecie dłuższy termin na ich przetestowanie:)

Blogerki kulinarne też nie próżnują i czekają na zapowiadane testy. No niestety, tutaj też nie mamy słów pocieszenia. Nie dostaliśmy jeszcze produktów od sponsora, więc nie zamieszczamy zapowiedzi testowania. Przypominamy jednak, że aby testować dany produkt, trzeba mieć bloga, trzeba być naszym obserwatorem i co najważniejsze; zgłosić się do testów pod postem z rozdaniem. Samo wysłanie do nas mejla o współprace, nie jest dla nas sygnałem, że chcecie przetestować właśnie prezentowany produkt.

Tyle słów wyjaśnienia i... przeprosin. Czasem wszystkie siły sprzysięgają się przeciwko nam.

Dzisiaj sobota i nie wiem jak Wy, ale my najlepiej odreagowujemy  stres, jazdą na rowerze. Polecamy świetny felieton na naszej stronie Jadą rowery, kręcą się koła. Sami jesteśmy ciekawi kogóż to dziś spotkamy na ścieżce rowerowej:) Macie jakieś zdanie na ten temat?

Miłego weekendu i dużo słońca!
Zespół testujzCreativeMagazine

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Mamy wyniki rozdania kosmetyków Pat&Rub

Zalaliście nas ilością zgłoszeń:) Nie wiedzieliśmy, że mamy wśród naszych obserwatorów tyle fajnych mam! Dziękujemy! Niestety zestaw mamy tylko jeden i to bardzo skromniutki. Dopiero zaczynamy współpracować z firmą Pat&Rub, wiec bardzo wnikliwie przeglądaliśmy Wasze zgłoszenia. Zestaw trafia do...http://cacynkaa.blogspot.com/, która urzekła nas swoją tęsknotą za swoimi chłopakami:) Gratulujemy! A wszystkim mamom obiecujemy, że od teraz będzie więcej rozdań dla Was i dla Waszych milusińskich:) Sporą grupę tutaj tworzycie:) Napiszcie proszę w komentarzach, co chcielibyście przetestować? Jakie kosmetyki? A może zabawki? Odżywki? Będziemy działać:)

A teraz żegnamy się z Wami i idziemy wyczarować ładną pogodę na jutro, bo nawet nas deszcz już nie cieszy. Dobrej nocy
Zespół testujzCreativeMagazine

sobota, 1 czerwca 2013

Dzień Dziecka i seria Sweet od Pat&Rub

  
"Gdybym mogła od nowa wychowywać dziecko,
Częściej używałabym palca do malowania, a rzadziej do wytykania,
Mniej bym upominała, a bardziej dbała o bliski kontakt,
Zamiast patrzeć stale na zegarek, patrzyłabym na to, co robi,
Wiedziałabym mniej, lecz za to umiałabym okazać troskę,
Robilibyśmy więcej wycieczek i puszczali więcej latawców,
Przestałabym odgrywać poważną, a zaczęła poważnie się bawić,
Przebiegłabym więcej pól i obejrzała więcej gwiazd,
Rzadziej bym szarpała, a częściej przytulała,
Rzadziej byłabym nieugięta, a częściej wspierała,
Budowałabym najpierw poczucie własnej wartości, a dopiero potem dom,
Nie uczyłabym zamiłowania do władzy, lecz potęgi miłości,"


                                DIANE LOOMANS Full Esteem Ahead* *Kramer, Tuburton, California. 
Wszystkiego najlepszego życzymy tym którzy chcą i potrafią pielęgnować dziecko w sobie. I życzymy, żebyście nigdy nie stali się tak nieznośnie poważni tylko dlatego, że ukończyliście 18 rok życia:) I cola i  duże lody dla wszystkich!
Czy mamy tutaj mamy z małymi dziećmi? Mamy do przetestowania krem ochronny do twarzy dla niemowląt i dzieci i szampon i płyn do mycia od Pat&Rub z serii Sweet. Chętnych do przetestowania i napisania dla nas recenzji, prosimy o zgłaszanie się. Piszemy pod postem, po uprzednim zapoznaniu się z regulaminem.
Zespół testujzCreativeMagazine